Pewnego razu wybralam sie z moja corcia do kawiarni, gdy nagle
zorientowalam sie, ze dwie pary oczu wgapiaja sie we mnie natarczywie (i
nie chca przestac!), pani i pan siedzacy przy jednym ze stolikow byli
poruszeni czyms na moj widok. Z poczatku myslalam, ze moze mi kaktus
wyrosl na nosie, ale po chwili zorientowalam sie, ze slyszeli jak
mowilam do dziecka po polsku...przy czym mam chuste na glowie...! Stalo
sie wiec jasne, ze to rodacy dziwowali sie, bo zobaczyli polska
muzulmanke.
Z tego wniosek taki, ze widok muzulmanki w kraju muzulmanskim tez moze dziwic. :)
Z tego wniosek taki, ze widok muzulmanki w kraju muzulmanskim tez moze dziwic. :)
Spokojny poranek w Al Bahiyi. |
Na dobry poczatek dnia. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz