Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kair.. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kair.. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 5 października 2020

Głos ulicy


Czy zauważyliście, że każde miasto ma inne, specyficzne brzmienie? Zamykam oczy. Słyszę szczekanie psów z okolicznych domów jednorodzinnych. Autobus komunikacji miejskiej przejeżdża, rozbryzgując kałuże. Poza tym "słychać" tylko ciszę. Wyobraźnią jestem w moim rodzinnym mieście. 

Ponownie zamykam oczy. Jest głośno. Samochody trąbią raz po raz, uliczny sprzedawca nawołuje, by kupić od niego świeże arbuzy. Nagle, ze wszystkich okolicznych meczetów na raz, rozbrzmiewa azan. W tym samym czasie słychać bicie dzwonów kościelnych. To Kair. 

Stamtąd wyobraźnia przenosi mnie do Aleksandrii. Słyszę szum morza. Słyszę śpiew Umm Kalthum. Dochodzi do mnie zapach dopiero co zaparzonej kawy z kardamonem i sziszy, a wraz z nim ożywione pokrzyki - w ulicznej kawiarni, grupa młodych mężczyzn zebrała się, by obejrzeć mecz piłki nożnej. 

Berlin. Gdybym właśnie tam teraz była, słyszałabym rozmowy i śmiechy, dochodzące z kawiarnianych ogródków. Mieszankę języków. Dzwonki od rowerów. Odgłos metra. Czasem ostre syreny radiowozu, oznaczonego napisem "Polizei". 

Z kolei, będąc w centrum Abu Zabi, stanęłam blisko skrzyżowania dwóch ulic, by posłuchać głosu tegoż miasta. Akurat rozbrzmiało wołanie na modlitwę. Wyciągnęłam telefon i nagrałam, byście też mieli możliwość posłuchać. 

Afwan. 😎 Proszę. 



środa, 21 września 2016

Pociagiem do Kairu

Dzisiaj maz i tesciowa wrocili z dwudniowej wyprawy do Kairu.
Podroz pociagiem w jedna strone trwala nieco ponad dwie godziny. Wiedzac, ze nie jechali samochodem po szalonej Desert Road moglam w spokoju usiedziec na miejscu. 😜
Niestety, nie obylo sie jednak bez niemilych niespodzianek - ich hotelowa rezerwacja okazala sie jakims fejkiem! 😠 Nie wiem, co tam sie dzieje w tej egipskiej turystyce, ze przez trzy kolejne godziny nie mogli znalezc hotelu - wszystkie rezerwacje online byly nic niewarte, bo po przybyciu slyszeli od obslugi NIE MA WOLNYCH POKOI. O.o
Dopiero jakos po polnocy dostali, czego szukali. Malesh, malesh.
Najwazniejsze jednak udalo sie im zalatwic i wyglada na to, ze poslemy nasza egipska babcie do Ameryki. 😃💼🌏 In shaa Allah!

Dla mnie i dla Was maz zrobil pare zdjec. Bardzo chcialam im towarzyszyc w tej wyprawie ze wzgledu na przejazdzke pociagiem. 😂 Jednak majac dziecko w szkole trzeba poczekac z szalonymi eskapadami na jakies ferie. 😃
W kazdym badz razie wrocili do Aleks wycienczeni. Ale najwazniejsze, ze cali i zdrowi.  




Kair noca.


Widok z hotelu Hilton Ramses na Nil.

W egipskim pociagu.


Egipska wies.

Widoki w czasie jazdy pociagiem.