Turysci popijaja kawe, obserwujac zycie uliczne. Kelner z taca krzata
sie miedzy stolikami, roznoszac to herbate z mieta, to kawe lub karkade.
W tle slychac Umm Kalthum oraz pokrzykiwane raz po raz "ezayek ya
basha". Uliczny sprzedawca zachwala swoje recznie tkane gobeliny, ze mna
mu sie udaje-kupuje dwa, sa piekne...
Komus sie spieszy, a inny ktos zapomnial, co to czas i wsluchuje sie w szum morza...
...a morze szumi i snuje swoja egipska opowiesc.
Komus sie spieszy, a inny ktos zapomnial, co to czas i wsluchuje sie w szum morza...
...a morze szumi i snuje swoja egipska opowiesc.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz