piątek, 6 maja 2016

Aaaaaa! Zbliza sie Ramadan!

W Emiratach niby dlugi weekend, niby odpoczynek, ale ja juz myslami kraze gdzies wokol Ramadanu, ktory zbliza sie wielkimi krokami. W planach mam porzadki, dekoracje, rozmowy i zabawy z corka, ktore pozwola jej lepiej zrozumiec istote tego wspanialego miesiaca.
Musze tez przygotowac sie od strony duchowej, zrobic rachunek sumienia, przystanac na chwile w tym codziennym biegu i zastanowic sie, co moglabym ulepszyc w sobie.



 







Przy okazji tego tematu odpowiem Wam na pytanie, ktore mi czesto zadajecie w grudniu smile emoticon - czy nie tesknie za swietami?

Kochani, z reka na sercu, nie tesknie. smile emoticon Skupiam sie na obchodzeniu Ramadanu oraz muzulmanskich swiat, Eid.
Tak samo jak Wy w grudniu macie rece pelne roboty, przygotowujac sie do swiat, tak samo ja na kilka tygodni przed Ramadanem zyje przygotowaniami. Potem nastepuje 30 dni postu! Kazdy iftar kojarzy mi sie z wigilia Bozego Narodzenia, gdy wyczekuje sie wieczoru, by zasiasc z rodzina do wieczerzy. Zapalamy wtedy lampki, swieczki. Dom pachnie przygotowanymi potrawami, ktorymi obdarowujemy rowniez naszych sasiadow. Zapraszamy gosci i sami korzystamy z zaproszen. Chodzimy do meczetu na modlitwe taraweeh, podobnie jak Wy na Pasterke. Ciagle sie cos dzieje. I tak przez 30 dni. smile emoticon Potem jest Eid pierwszy i znowu swietowanie, a po jakims czasie Eid drugi i w tym momemcie zdecydowanie starczy mi swietowania. tongue emoticon wink emoticon
Oczywiscie, mam piekne wspomnienia z domu rodzinnego, ktore pielegnuje w sercu i to na ich bazie tworze swoje wlasne ognisko domowe. 💜👪


Dziele sie z Wami moim pierwszym projektem na Ramadan w tym roku. Jest to meczet do zabawy dla mojej corki, ktory wlasnorecznie wykonalam z koralikow Pyssla (Ikea).

 

Wy w Boze Narodzenie robicie z dziecmi szopki, a ja na Ramadan zrobilam meczet. :)

2 komentarze: