poniedziałek, 23 listopada 2015

Z cyklu "obalamy mity na temat islamu oraz kultury Bliskiego Wschodu", cz.I

1. Trudno w to uwierzyc, ale czesc spoleczenstwa naprawde ma wyobrazenie, ze muzulmanki zakladaja hidzab takze w domu. 

Zasada jest taka - na zewnatrz ubieramy sie skromnie, w domu robimy sie na bostwo. ;)


Hidzab w zaciszu domowym obowiazuje tylko w przypadku, gdy przychodza goscie, ktorzy nie sa mahram danej kobiety (czyli nie powinni jej ogladac bez odpowiedniej garderoby). 

Zapewniam takze, ze muzulmanki nie chodza spac, ani nie biora prysznica z chusta na glowie. :)





2. Kolejny mit, jaki zostal wykreowany przez osoby czerpiace swa wiedze na temat islamu z demotywatorow glosi, iz rzucajac w muzulmanina wieprzowina, pozbawi sie go szansy na wejscie do raju. 

Powiem tak: zamiast marnowac mieso, zjedzcie sobie lepiej kotleta schabowego, bo podobnie jak czosnek nie dziala na wampiry, tak wieprzowina nie dziala na muzulmanina. Tego typu wierzenia byly na czasie raczej w Sredniowieczu, a Wy przeciez cywilizowani i nowoczesni jestescie. 

Wniosek: nie rzucajcie w muzulmanow (i ogolnie w nikogo) miesem, bo jedyne co tym udowdnicie, to swoje godne prosiecia maniery.


3. "Nie kazdy muzulmanin to terrorysta, ale kazdy terrorysta to muzulmanin". 

To przewodnie haslo, klepane mechanicznie i bez zastanowienia, przez obroncow naszego kraju, ktorzy na szeroka skale walcza z miedzynarodowym terroryzmem, tworzac oddzialy specjalne patriotow siedzacych w kapciach przed komputerem.
Walka polega na slownym obrazaniu muzulmanow, islamu oraz wszystkiego, co z nim zwiazane. 


Swistak natomiast dalej siedzi i zawija w sreberka. 

Zatem, jakie sa fakty?
- Ku Klux Klan - to nie muzulmanie.
- Breivik - to nie muzulmanin.
- ETA - to nie muzulmanie.
- IRA - takze nie muzulmanie.
- Brigate Rosse - rowniez nie...
- Izraelskie Kach i Kachane Chai - jak sama nazwa wskazuje...


Zapamietaj!
Terroryzm nie ma religii.




4. Kraza pogloski, iz osoby, ktore przeszly na islam, zrobily to pod wplywem swojego meza (w domysle: meza Araba).

Jednak nijak nie moge tej teorii dopasowac do konwertytek, ktora sa pannami. o.O
Oraz do kobiet, ktore zostaly muzulmankami, zanim jeszcze poznaly swych mezow (na przyklad ja ;) ).
Powyzsza teoria nie sprawdza sie rowniez w przypadku calych rodzin, gdzie rodzice wraz ze swoimi dziecmi zdecydowali sie przejsc na islam.
Co z muzulmankami, ktore maja mezow Polakow, rowniez konwertytow? o.O
I wreszcie, jak to sie ma do konwertytow plci meskiej? o.O Bo z tego, co wiem, zaden z nich nie ma meza... ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz