piątek, 30 października 2015

Cztery pory roku - jesien (w Emiratach)

"Jesien" w Emiratach trwa w najlepsze - termometry pokazuja "tylko" 35 stopni Celsjusza, a lokalne serwisy informacyjne podaly dzis do wiadomosci, ze juz wkrotce temperatuy spadna o cale 6 stopni ( :P ), co jest oznaka nadchodzacej zimy. Hohoho, ale sroga ta zima! ;)



Pierwsza oznaka w moim ogrodzie, ze lato juz sie skonczylo, jest ta roza, ktora kwitnie tylko w okresie jesienno-zimowym.




Poki co nacieszmy sie jednak jesienia...Oto lista rzeczy do zrobienia o tej porze roku w Emiratach:

1. Plazowanie.
2. Piknikowanie.
3. Grillowanie.
4. Rower stacjonarny mozna wreszcie zamienic na terenowy i pojechac przed siebie, hen daleko.
5. Ogrod po lecie az sie prosi o prace porzadkowe...
6. Do sklepu na rogu juz nie musisz podjezdzac samochodem. :P Mozesz sie przejsc bez obawy, ze po drodze sie roztopisz.
7. W samochodzie mozesz juz wylaczyc klimatyzacje i zamiast tego, otworzyc okna, by poczuc wiatr we wlosach. Ekhm, ewentualnie w hijabie. ;)
8. Na ulicach zaczynasz zauwazac spacerujacych ludzi. W koncu pozbedziesz sie uczucia, ze zyjesz na bezludnej planecie! ;)



Jesienny (?) widok za oknem.


W naszym domu jednak zagoscil prawdziwie jesienny nastroj.
Pachnie cynamonem i jablkami.
Mieni sie kolorami - roznymi odcieniami zolci, czerwieni, pomaranczu. 
Pysznie tez smakuje! Leczo, zupa z soczewicy, fasolka po bretonsku - to tylko niektore potrawy, ktore nadaja tej porze roku szczegolnego posmaku. 


Jesien na talerzu: turecka zupa z soczewicy "mercimek" oraz polskie, najlepsze na swiecie, krokiety z miesem. 


Domowe zaprawy, przygotowane kilka miesiecy wczesniej, ciesza sie teraz wyjatkowym wzieciem. Powidla sliwkowe na nalesnikach, smazona skorka pomaranczy do ciast, na sniadanie dzem truskawkowy na swiezo upieczonym domowym chlebie z chrupiaca skorka. <3 Jest tez dzem figowy zrobiony z owocow, ktore przylecialy do mnie az z Egiptu. To byl dobry pomysl, by zamknac nieco lata i wspomnien w sloiczkach. 




Nastroj jesienny mozna tez wprowadzic poprzez dekoracje. U mnie czerwonolistna fitonia w starym czajniczku na herbate stworzyla dosc urokliwa aranzacje. :)

Folklorystyczny, recznie malowany blaszany dzbanek emiracki.




CANDY SHOP w naszej kuchni!
Probowaliscie juz wlasnorecznie robic zelki? My z Lara swietnie sie przy tym bawilysmy, a i rezultat byl zaskakujaco dobry - kupnym zelkom juz podziekujemy. ;)  



 


Wiecie, ze to naprawde bardzo proste? Oto co potrzebujecie do ich wykonania:
- galaretki owocowe z cukrem
- zelatyna 
- woda
- foremki 
- do posypania wedlug uznania: cukier, kwasek cytrynowy, skrobia kukurydziana






Na jedno opakowanie galaretki owocowej potrzebne jest jedno opakowanie zelatyny oraz pol szklanki wrzatku. 
Do naczynia wsypac galaretke oraz zelatyne i zalac wrzatkiem. Dokladnie i dosc szybko wymieszac, by nie powstaly grudki. Przelac do foremek (polecam silikonowe) i wstawic na kilka godzin do lodowki. 
Jesli bedziecie korzystac z foremek do wykrawania ksztaltow, to rozpuszczona galaretke nalezy wylac na plaskie naczynie i rowniez trzymac w lodowce przez kilka godzin.
Gdy masa idealnie stezeje, wyjac zelki z foremek i wtedy ewentualnie mozna je upudrowac skrobia kukurydziana, obsypac cukrem lub cukrem wymieszanym z kwaskiem cytrynowym, by mialy kwasny posmak. Ja czesc swoich zelek obsypalam cukrem, a reszte zostawilam bez posypywania czymkolwiek. 
Rozlozyc pojedynczo na plaskim naczyniu, na ktorym powinny lezec przez noc w temperaturze pokojowej, by podeschly. Przelozyc do sloikow, voila. :) 



 



To dopiero nasze pierwsze podejscie, nastepnym razem zrobimy zdrowa wersje zelek ze swiezych sokow owocowych i herbatek ziolowych, bez cukru, dzieki czemu uzyskamy zdrowe slodycze. 



Galaretki z zelatyna wolowa.

Gwiazdki z nieba.



Zaczely znikac...;)
 
Tort pistacjowo-truskawkowy z delikatnym aromatem rozy - dzielo meza, a nasze zelki w ksztalcie serduszek zalapaly sie na dekoracje.





Pracowicie nam minal pazdziernik. Nie brakuje nam pomyslow i zapalu do ich wykonywania. Jedno przedpoludnie poswiecilysmy na pisanie listow, oto efekt: 


 
Pierwszy, wlasnorecznie napisany list do babci z Polski. Duza doza milosci na kartce papieru...<3

List czeka, az wybierzemy sie do Abu Zabi na poczte, gdzie Lara bedzie mogla go osobiscie wyslac.



Ktoregos dnia umowilam sie z kolezankami na kawe w szwedzkiej sieciowce. Miala byc kawa i plotki... a wrocilam do domu z biurkiem. :D 
Marzylo mi sie od dluzszego czasu: mialo byc biale, dosc obszerne i w dobrej cenie - skoro wiec takie znalazlam, musialam przytachac do domu, prawda? <niewiniatko>
Jesien, czy to polska, czy emiracka, niewazne, nastraja mnie melancholijnie, biurko+kubek herbaty+pioro+kartka papieru=jesienny wieczor jak za moich dawnych lat, gdy jeszcze nie mialam komputera. :)  



Moj osobisty kacik. WSTEP WZBRONIONY. :D
 

Bezprzewodowa lampka na biurko. Boszzzz, jak ja nienawidze wszelkich kabli! :P

Oslonka na swieczke posluzy mi jako pojemnik na przybory do pisania. Dobrze sie ona komponuje z metalowa poleczka z orientalnym wzorkiem, ktora podobno sluzy do przechowywania naczyn w szafkach kuchennych, jednak u mnie sprawdza sie jako polka na biurku, ktora pomaga mi utrzymac na nim porzadek.

Na metalowej polce mozna tez powiesic magnesy z przypomnieniami. Wielkie udogodnienie.

Wydrukowalam zdjecia z ulubionymi sentencjami i oprawilam w male antyramki. By nie wiercic w scianach, powiesilam je za pomoca tasmy dwustronnej. 




Wyraz mojego przywiazania do tradycji - pioro.





Pudelka na przybory papiernicze. Moje biurko, ze wzgledu na niska cene, nie ma szafki, ani szuflady, by moc przechowywac podreczne przedmioty, jednak za pomoca dokupionej metalowej polki i pudelek udalo mi sie ten problem rozwiazac. :)
 

Jak tylko temperatury spadna o te zbawienne 6 stopni, to pozegnamy na dobre kawiarnie i z kawa w termosie wybierac sie bedziemy na zielona trawke na cale dnie. Tymczasem w kawiarni stworzylysmy sobie warsztaty artystyczne, co by dziecko sie nie nudzilo. ;) "Mama, rysuj koty!", ot i tyle ze spokojnego picia kawy. :D






Tak wlasnie wyglada nasza jesien w Emiratach. :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz