"Jesien" w Emiratach trwa w najlepsze - termometry pokazuja "tylko" 35 stopni Celsjusza, a lokalne serwisy informacyjne podaly dzis do wiadomosci, ze juz wkrotce temperatuy spadna o cale 6 stopni ( :P ), co jest oznaka nadchodzacej zimy. Hohoho, ale sroga ta zima! ;)
![]() |
Pierwsza oznaka w moim ogrodzie, ze lato juz sie skonczylo, jest ta roza, ktora kwitnie tylko w okresie jesienno-zimowym. |
Poki co nacieszmy sie jednak jesienia...Oto lista rzeczy do zrobienia o tej porze roku w Emiratach:
1. Plazowanie.
2. Piknikowanie.
3. Grillowanie.
4. Rower stacjonarny mozna wreszcie zamienic na terenowy i pojechac przed siebie, hen daleko.
5. Ogrod po lecie az sie prosi o prace porzadkowe...
6. Do sklepu na rogu juz nie musisz podjezdzac samochodem. :P Mozesz sie przejsc bez obawy, ze po drodze sie roztopisz.
7. W samochodzie mozesz juz wylaczyc klimatyzacje i zamiast tego, otworzyc okna, by poczuc wiatr we wlosach. Ekhm, ewentualnie w hijabie. ;)
8. Na ulicach zaczynasz zauwazac spacerujacych ludzi. W koncu pozbedziesz sie uczucia, ze zyjesz na bezludnej planecie! ;)
![]() |
Jesienny (?) widok za oknem. |
W naszym domu jednak zagoscil prawdziwie jesienny nastroj.
Pachnie cynamonem i jablkami.
Mieni sie kolorami - roznymi odcieniami zolci, czerwieni, pomaranczu.
Pysznie tez smakuje! Leczo, zupa z soczewicy, fasolka po bretonsku - to tylko niektore potrawy, ktore nadaja tej porze roku szczegolnego posmaku.
![]() |
Jesien na talerzu: turecka zupa z soczewicy "mercimek" oraz polskie, najlepsze na swiecie, krokiety z miesem. |
Domowe zaprawy, przygotowane kilka miesiecy wczesniej, ciesza sie teraz wyjatkowym wzieciem. Powidla sliwkowe na nalesnikach, smazona skorka pomaranczy do ciast, na sniadanie dzem truskawkowy na swiezo upieczonym domowym chlebie z chrupiaca skorka. <3 Jest tez dzem figowy zrobiony z owocow, ktore przylecialy do mnie az z Egiptu. To byl dobry pomysl, by zamknac nieco lata i wspomnien w sloiczkach.
Nastroj jesienny mozna tez wprowadzic poprzez dekoracje. U mnie czerwonolistna fitonia w starym czajniczku na herbate stworzyla dosc urokliwa aranzacje. :)
![]() |
Folklorystyczny, recznie malowany blaszany dzbanek emiracki. |
CANDY SHOP w naszej kuchni!
Probowaliscie juz wlasnorecznie robic zelki? My z Lara swietnie sie przy tym bawilysmy, a i rezultat byl zaskakujaco dobry - kupnym zelkom juz podziekujemy. ;)
Wiecie, ze to naprawde bardzo proste? Oto co potrzebujecie do ich wykonania:
- galaretki owocowe z cukrem
- zelatyna
- woda
- foremki
- do posypania wedlug uznania: cukier, kwasek cytrynowy, skrobia kukurydziana
Na jedno opakowanie galaretki owocowej potrzebne jest jedno opakowanie zelatyny oraz pol szklanki wrzatku.
Do naczynia wsypac galaretke oraz zelatyne i zalac wrzatkiem. Dokladnie i dosc szybko wymieszac, by nie powstaly grudki. Przelac do foremek (polecam silikonowe) i wstawic na kilka godzin do lodowki.
Jesli bedziecie korzystac z foremek do wykrawania ksztaltow, to rozpuszczona galaretke nalezy wylac na plaskie naczynie i rowniez trzymac w lodowce przez kilka godzin.
Gdy masa idealnie stezeje, wyjac zelki z foremek i wtedy ewentualnie mozna je upudrowac skrobia kukurydziana, obsypac cukrem lub cukrem
wymieszanym z kwaskiem cytrynowym, by mialy kwasny posmak. Ja czesc swoich zelek obsypalam cukrem, a reszte zostawilam bez posypywania czymkolwiek.
Rozlozyc pojedynczo na plaskim naczyniu, na ktorym powinny lezec przez noc w temperaturze pokojowej, by podeschly. Przelozyc do sloikow, voila. :)
To dopiero nasze pierwsze podejscie, nastepnym razem zrobimy zdrowa wersje zelek ze swiezych sokow owocowych i herbatek ziolowych, bez cukru, dzieki czemu uzyskamy zdrowe slodycze.
![]() |
Galaretki z zelatyna wolowa. |
![]() |
Gwiazdki z nieba. |
![]() |
Zaczely znikac...;) |
![]() |
Tort pistacjowo-truskawkowy z delikatnym aromatem rozy - dzielo meza, a nasze zelki w ksztalcie serduszek zalapaly sie na dekoracje. |
Pracowicie nam minal pazdziernik. Nie brakuje nam pomyslow i zapalu do ich wykonywania. Jedno przedpoludnie poswiecilysmy na pisanie listow, oto efekt:
![]() | |
Pierwszy, wlasnorecznie napisany list do babci z Polski. Duza doza milosci na kartce papieru...<3 |
![]() | |||
List czeka, az wybierzemy sie do Abu Zabi na poczte, gdzie Lara bedzie mogla go osobiscie wyslac. |
Ktoregos dnia umowilam sie z kolezankami na kawe w szwedzkiej sieciowce. Miala byc kawa i plotki... a wrocilam do domu z biurkiem. :D
Marzylo mi sie od dluzszego czasu: mialo byc biale, dosc obszerne i w dobrej cenie - skoro wiec takie znalazlam, musialam przytachac do domu, prawda? <niewiniatko>
Jesien, czy to polska, czy emiracka, niewazne, nastraja mnie melancholijnie, biurko+kubek herbaty+pioro+kartka papieru=jesienny wieczor jak za moich dawnych lat, gdy jeszcze nie mialam komputera. :)
![]() |
Moj osobisty kacik. WSTEP WZBRONIONY. :D |
![]() |
Bezprzewodowa lampka na biurko. Boszzzz, jak ja nienawidze wszelkich kabli! :P |
![]() |
Oslonka na swieczke posluzy mi jako pojemnik na przybory do pisania. Dobrze sie ona komponuje z metalowa poleczka z orientalnym wzorkiem, ktora podobno sluzy do przechowywania naczyn w szafkach kuchennych, jednak u mnie sprawdza sie jako polka na biurku, ktora pomaga mi utrzymac na nim porzadek. |
![]() |
Na metalowej polce mozna tez powiesic magnesy z przypomnieniami. Wielkie udogodnienie. |
![]() |
Wydrukowalam zdjecia z ulubionymi sentencjami i oprawilam w male antyramki. By nie wiercic w scianach, powiesilam je za pomoca tasmy dwustronnej. |
![]() |
Wyraz mojego przywiazania do tradycji - pioro. |
![]() |
![]() |
Pudelka na przybory papiernicze. Moje biurko, ze wzgledu na niska cene, nie ma szafki, ani szuflady, by moc przechowywac podreczne przedmioty, jednak za pomoca dokupionej metalowej polki i pudelek udalo mi sie ten problem rozwiazac. :) |
Jak tylko temperatury spadna o te zbawienne 6 stopni, to pozegnamy na dobre kawiarnie i z kawa w termosie wybierac sie bedziemy na zielona trawke na cale dnie. Tymczasem w kawiarni stworzylysmy sobie warsztaty artystyczne, co by dziecko sie nie nudzilo. ;) "Mama, rysuj koty!", ot i tyle ze spokojnego picia kawy. :D
Tak wlasnie wyglada nasza jesien w Emiratach. :)