środa, 30 września 2015

Niqabowy dylemat...

To mi sie przydarza nagminnie. Gdy ide ulica. Lub w centrum handlowym. Albo na przyklad w parku. Gdy podchodzi do mnie kobieta w niqabie i mowi "salam alejkum". Z tonu jej glosu od razu wnioskuje, ze sie znamy.
Yyyyy, wa alejkum assalam - odpowiadam - ale przepraszam, nie wiem, kim pani jest. 



www.deviantart.com


Dzisiaj na przyklad podeszla do mnie kobieta w niqabie, ktora - jak sie okazalo - znam z basenu, gdzie nie maja wstepu mezczyzni, wiec do tej pory widywalam ja tylko w...stroju kapielowym. 

Innym razem przed moja brama przechodzila akurat kobieta z zakryta twarza i rowniez sie ze mna przywitala, wywnioskowalam, ze to moja sasiadka, wiec mowie "salam Amna", a ona na to "ja jestem Umm Mohamed, sasiadka z domu obok". :D

1 komentarz:

  1. zawsze kiedy widzę rozmawiające na ulicy muzułmanki w swoich strojach zastanawiam się skąd one wiedzą, że " ona to ona". Idąc ulicą nie są przecież w stanie poznać sąsiadkę, koleżankę a nawet kogoś z rodziny po samych oczach hmm czyli jednak nie poznają się :)

    OdpowiedzUsuń