Wczoraj w Emiratach obchodzone było święto Haq Al Laila, jak co roku w 15. dzień miesiąca szaban. Według kalendarza muzułmańskiego (księżycowego), szaban jest miesiącem poprzedzającym ramadan (ramadan to również nazwa jednego z miesięcy 😉).
Jest to stara tradycja. Za dawnych czasów, dzieci ubrane w stroje ludowe, śpiewając chodziły w noc Haq Al Laila od domu do domu w sąsiedztwie, gdzie obdarowywano je orzechami. Drogę oświetlał im księżyc w pełni.
Czasy jednak się zmieniły, nastał dobrobyt 😀 i teraz już mało kto uskutecznia nocne wędrówki w poszukiwaniu smakołyków. W dzisiejszych czasach świętuje się raczej w szkołach i różnych organizacjach rządowych. Tradycja ta jednak wciąż cieszy się ogromną popularnością i jest kultywowana jako część emirackiej kultury i schedy po przodkach. Oprócz orzechów, dzieci dostają teraz kieszonkowe, słodycze i soki, a od ich pięknie zdobionych strojów i biżuterii mieni się w oczach. Na bogato! 😉😊
Lara miała w szkole super imprezę, były tańce, śpiewy i słodycze, słodycze i jeszcze raz... słodycze. Wcale się nie zdziwiłam, gdy jej drugie (ZDROWE!) śniadanie wróciło do domu nietknięte. 🤔🙄🙈🙈🙈😀 Aaa, nie będę marudzącą mamą, niech sobie dzieci poświętują. 😊
Po szkole wybrałam się na zakupy i spotkanie z moją egipską koleżanką i nasze dzieci ponownie zostały obdarowane paczką słodyczy. Spotkanie z Reem i Rashidem, maskotkami pobliskiego centrum handlowego, to kolejna miła atrakcja dla nich.
Doaa, koleżanka, opowiedziała mi, że raz się zdarzyło, że dzieci zapukały do niej, wołając "Haq Al Laila!". Jednak ona wtedy nie znała tej tradycji, więc zdębiała początkowo. Dzieci wystawiły ręce z pudełkami pełnymi cukierków, wtedy Doaa, nie wiedząc zupełnie o co chodzi, zaczęła się z nich częstować. 😂😂😂👍👍👍 Pozostało mi tylko zapytać, czy nie doprowadziła tych dzieci do płaczu. 😀😀😀
Jest to stara tradycja. Za dawnych czasów, dzieci ubrane w stroje ludowe, śpiewając chodziły w noc Haq Al Laila od domu do domu w sąsiedztwie, gdzie obdarowywano je orzechami. Drogę oświetlał im księżyc w pełni.
Czasy jednak się zmieniły, nastał dobrobyt 😀 i teraz już mało kto uskutecznia nocne wędrówki w poszukiwaniu smakołyków. W dzisiejszych czasach świętuje się raczej w szkołach i różnych organizacjach rządowych. Tradycja ta jednak wciąż cieszy się ogromną popularnością i jest kultywowana jako część emirackiej kultury i schedy po przodkach. Oprócz orzechów, dzieci dostają teraz kieszonkowe, słodycze i soki, a od ich pięknie zdobionych strojów i biżuterii mieni się w oczach. Na bogato! 😉😊
Lara miała w szkole super imprezę, były tańce, śpiewy i słodycze, słodycze i jeszcze raz... słodycze. Wcale się nie zdziwiłam, gdy jej drugie (ZDROWE!) śniadanie wróciło do domu nietknięte. 🤔🙄🙈🙈🙈😀 Aaa, nie będę marudzącą mamą, niech sobie dzieci poświętują. 😊
Po szkole wybrałam się na zakupy i spotkanie z moją egipską koleżanką i nasze dzieci ponownie zostały obdarowane paczką słodyczy. Spotkanie z Reem i Rashidem, maskotkami pobliskiego centrum handlowego, to kolejna miła atrakcja dla nich.
Doaa, koleżanka, opowiedziała mi, że raz się zdarzyło, że dzieci zapukały do niej, wołając "Haq Al Laila!". Jednak ona wtedy nie znała tej tradycji, więc zdębiała początkowo. Dzieci wystawiły ręce z pudełkami pełnymi cukierków, wtedy Doaa, nie wiedząc zupełnie o co chodzi, zaczęła się z nich częstować. 😂😂😂👍👍👍 Pozostało mi tylko zapytać, czy nie doprowadziła tych dzieci do płaczu. 😀😀😀
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz