Wczoraj w Emiratach rozpoczął się rok szkolny 2017/2018. Teraz już oficjalnie mamy w domu pierwszoklasistkę.
Pobudka:
Rano obudziły mnie krzyki rozentuzjazmowanej Lary - MAMO OBUDŹ SIĘ!
Zerwałam się z łóżka z przeświadczeniem, że oto nadszedł właśnie koniec świata, bo zaspałam zaraz pierwszego dnia, co za wstyd.
Jednak to tylko Lara okazała się czujniejsza i szybsza od budzika. Oby jej ten zapał nie opuścił przez wszystkie lata nauki, amen!
Strój pierwszoklasistki oraz zawartość plecaka:
Póki co, do czasu wydania książek i mundurków przez szkołę, obowiązuje strój dowolny. Wprawdzie jedna uczennica stawiła się pierwszego dnia w długiej sukni balowej i koronie na głowie, ja jednak postawiłam na klasykę - skromną granatową sukienkę i białą trykotkę.
Do plecaka spakowałyśmy tylko zeszyt, piórnik z przyborami do pisania, chusteczki, zel do mycia rak, drugie sniadanie.
Wśród tornistrów niepodzielnie królował kolor...jaki??? Róóóżooowyyy, oczywiście, że tak. 😃
Nowe koleżanki:
O małej księżniczce w dlugiej sukni już wiecie. Dojrzałam też rozrabiarę - najwyższa, więc chce rządzić. 😁😉😂 Jeden stolik był bardzo rozrywkowy, przy drugim zebrały się dzieci bardziej nieśmiałe. Tylko jedna dziewczynka rozpaczała, co bardzo niepokoiło jej mamę. Ogólnie różne narodowości i charaktery, ale wszystkie na swój sposób wspaniałe i coś czuję, że w tej sali lekcyjnej zawiąże się wiele pięknych przyjaźni. 😍
(Kolegów nie ma, bo to klasa żeńska.)
Szkolny sklepik:
To małe magiczne okienko, które na przerwie skupiło uwagę większości dzieci, bo sprzedają w nim popkorn. 😉 I sok z mango. Dzieciaki się cieszą, ale ja jakoś niezbyt. 😉
Autobus szkolny:
Jest żółty! Lary marzenie się spełniło. W szkole koranicznej jeździła białym, co nigdy tak naprawdę nie spotkało się z jej aprobatą. 😃
Pobudka:
Rano obudziły mnie krzyki rozentuzjazmowanej Lary - MAMO OBUDŹ SIĘ!
Zerwałam się z łóżka z przeświadczeniem, że oto nadszedł właśnie koniec świata, bo zaspałam zaraz pierwszego dnia, co za wstyd.
Jednak to tylko Lara okazała się czujniejsza i szybsza od budzika. Oby jej ten zapał nie opuścił przez wszystkie lata nauki, amen!
Samotne kaczki i labedzie, nikt teraz na nich nie plywa. ;) Odkladamy rozrywki na bok i bierzemy sie za nauke. |
Strój pierwszoklasistki oraz zawartość plecaka:
Póki co, do czasu wydania książek i mundurków przez szkołę, obowiązuje strój dowolny. Wprawdzie jedna uczennica stawiła się pierwszego dnia w długiej sukni balowej i koronie na głowie, ja jednak postawiłam na klasykę - skromną granatową sukienkę i białą trykotkę.
Drewniane polki na tornistry. |
Do plecaka spakowałyśmy tylko zeszyt, piórnik z przyborami do pisania, chusteczki, zel do mycia rak, drugie sniadanie.
Wśród tornistrów niepodzielnie królował kolor...jaki??? Róóóżooowyyy, oczywiście, że tak. 😃
Roz dostal sie nawet do mody szkolnej. :D |
Nowe koleżanki:
O małej księżniczce w dlugiej sukni już wiecie. Dojrzałam też rozrabiarę - najwyższa, więc chce rządzić. 😁😉😂 Jeden stolik był bardzo rozrywkowy, przy drugim zebrały się dzieci bardziej nieśmiałe. Tylko jedna dziewczynka rozpaczała, co bardzo niepokoiło jej mamę. Ogólnie różne narodowości i charaktery, ale wszystkie na swój sposób wspaniałe i coś czuję, że w tej sali lekcyjnej zawiąże się wiele pięknych przyjaźni. 😍
(Kolegów nie ma, bo to klasa żeńska.)
Pierwszy rysunek Lary w szkolnej lawce, przedstawiajacy nas obie. <3 |
Szkolny sklepik:
To małe magiczne okienko, które na przerwie skupiło uwagę większości dzieci, bo sprzedają w nim popkorn. 😉 I sok z mango. Dzieciaki się cieszą, ale ja jakoś niezbyt. 😉
Drugie sniadanie w szkolnej lawce smakowalo wyjatkowo. |
Autobus szkolny:
Jest żółty! Lary marzenie się spełniło. W szkole koranicznej jeździła białym, co nigdy tak naprawdę nie spotkało się z jej aprobatą. 😃
Zolty autobus, mozna uznac, ze "prawdziwy", a nie jakis podrabiany. :D |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz