Maz mi opowiadal, jak w jego domu rodzinnym przebiegala "produkcja" kahk na Eid (zakonczenie Ramadanu).Brat mial bicepsy, wiec byl od ugniatania ciasta, moj maz najmlodszy, to robil kulki z nadzienia, siostra wkladala kulki w ciasto i dawala mamie, zeby formowala ciastka.Mama byla najszybsza i jak bylo opoznienie, to szla sprawdzic, na ktorym etapie jest spowolnienie produkcji, przy czym glosno wolala "yalla Mamdouh, za wolno te kulki lepisz!".Robili te ciastka z 20-30 kg maki,pieczenie trwalo dwa dni, potem mama chowala je do puszek i starczaly im na wiele miesiecy.:)
Skladniki na ciasto:
- 1kg maki pszennej
- 1/2 kg ghee (masla klarowanego)
- 1/2 szklanki cieplego mleka
- lyzeczka cukru
- 1/4 lyzeczki suchych drozdzy
- szczypta soli
- 4 lyzki sezamu (opcjonalnie)
- lyzeczka przyprawy mahlep lub odrobina aromatu migdalowego/waniliowego,w Egipcie rihet kahk
Skladniki na nadzienie daktylowe:
- 400g daktyli
- lyzka cynamonu
- 3 lyzki ghee
- orzechy (opcjonalnie)
Przygotowac nadzienie:
Daktyle zalac wrzatkiem i pozostawic,az zmiekna,na 20 minut.Usunac pestki.Maslo rozgrzac i podsmazyc daktyle wraz z cynamonem,caly czas mieszajac,az powstanie jednolita masa.Po ostygnieciu formowac rekami kulki wielkosci orzecha laskowego.Kazda kulke obtoczyc w rozdrobnionych orzechach.
Jesli chcecie zrobic ciastka z roznymi nadzieniami,w miseczkach przygotujcie kilka rodzajow rozdrobnionych orzechow i do kazdego nadzienia uzyjcie innego ksztaltu foremki.
Jesli bedziecie robic jeden rodzaj,to latwiej bedzie dosypac orzechy do masy daktylowej podczas smazenia.
Przygotowac ciasto:
Podgrzac ghee-musi byc bardzo gorace,jednak trzeba pilnowac,by sie nie spalilo.
Do glebokiego naczynia,ktore wytrzyma wysoka temperature, wsypac make z sola,zrobic wglebienie na srodku, wsypac do niego sezam,a nastepnie powoli i partiami wlewac gorace maslo,wymieszac lyzka-uwaga,zachowac ostroznoc,bo mozna sie poparzyc!Maslo bedzie bulgotac i sie pienic.
Po wmieszaniu calego masla zostawic ciasto na okolo 10-15 minut,by sie ochlodzilo.
W tym czasie drozdze rozetrzec z cukrem i lyzka mleka,pozostawic do rosniecia.
Gdy ciasto juz ostygnie (powinno wciaz byc bardzo cieple,ale nie na tyle,by parzyc),rozcierac je rekami kawalek po kawalku (jak kruszonke),by upewnic sie,ze maka i maslo calkowicie sie ze soba polaczyly.Dodac aromat, drozdze oraz mleko.Mleko lepiej wlewac partiami,bo moze sie okazac,ze bedzie za duzo plynu. Wyrabiac recznie do uzyskania gladkiej,plastycznej masy.
Przykryc i odstawic na godzine.
Polecam Wam tego typu foremki z funkcja wypychania ciastek.Moje byly wyprodukowane w Syrii, a kupilam je w jednym z libanskich sklepow ze swieza kawa i bakaliami. |
Formowanie:
Dno foremki wysypac maka,wylepic cienka warstwa ciasta,wlozyc kulke z nadzienia,splaszczyc i zakryc ciastem.
Mozna zastosowac trik z folia,by latwiej wyjmowac ciastka z foremki-dno wylozyc folia,by wyjac uformowane ciastka wystarczy pociagnac za jej brzegi.
Zadanie dla calej rodziny... |
...tata lepi... |
...corcia lepi... |
...a to efekty. :) Lara zamiast w foremkach, lepila na. :))))
|
Gdy spod ciastek osiagnie kolor zloty,jest to znak,by wyjac je z pieca,gora ciastek powinna pozostac blada.
Gdy calkiem ostygna,posypac obficie cukrem pudrem.
Przechowywac w szczelnie zamknietych pojemnikach,u mnie stoja nawet przez kilka tygodni i wciaz pozostaja jak swieze.
Ale pysznie wyglądają:) Myślisz, że można dodać do ciasta wody różanej?
OdpowiedzUsuńJak najbardziej. :)
UsuńNo to nie zostaje mi nic innego jak tylko upiec te ciasteczka:) Pozdrowienia dla Ciebie i rodzinki
UsuńMam nadzieje, ze smakowaly. 😊
UsuńSuper przepis! Mam jedno pytanie z kilograma maki ile wychodzi tak mniej wiecej ciastek?
OdpowiedzUsuńojej a ja jestem uzalezniona od tych ciastek hahah mieszkam w Canadzie i mamy tu duzo arabskich sklepow gdzie mozna je kupic,pycha !!upieke wedlug twojego przepisu zobaczymy jak beda smakowac....pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmieszkam w Kanadzie i ciagle biegam do arabskich sklepow kupic sobie te pyszne ciasteczka,czasami dostane od kolezanki z Palestyny ahhhh palce lizac....sprobuje z tego przepisu upiec sama..pozdrawiam
OdpowiedzUsuń